Nierzadko w polskiej rzeczywistości możemy spotkać osoby, które żyją w nieformalnym, tj. pozamałżeńskim związku. Mężczyzna i kobieta, mimo, że nie zawarli ślubu, prowadzą wspólne gospodarstwo domowe i pracują, tworząc jednocześnie tzw. związek kohabitacyjny, co już w pewnym sensie może być odpowiedzią na pytanie, co to jest konkubinat. W sytuacji tej jednak pojawia się wątpliwość, w jaki sposób do kwestii konkubinatu podchodzi prawo i jakie następstwa będą się z tym wiązały.
Konkubinat – definicja
Na wstępie zaznaczyć należy, że ustawodawca nie odnosi się bezpośrednio do tytułowej instytucji, w związku z czym w polskim prawie nie istnieje też żadna definicja legalna konkubinatu. Logicznie rzecz ujmując uznać jednak można, że jest to faktyczny związek dwóch osób, które łączą więzi emocjonalna, gospodarcza i finansowa.
W orzeczeniu z dnia 5 stycznia 2018 roku Sąd Okręgowy w Łodzi (sygn. akt II C 865/17) wskazał, że konkubinat to wspólnota życiowa kobiety i mężczyzny, którzy nie zawarli małżeństwa, mająca przymiot trwałości. W konkubinacie występuje pożycie jak w małżeństwie. Konkubentów łączy współżycie fizyczne, zamieszkiwanie ze sobą oraz prowadzenie wspólnego gospodarstwa domowego.
Związek taki zatem jest bardzo zbliżony do związku małżeńskiego, lecz z pewnością nim nie jest, ponieważ ma on charakter faktyczny i nie jest usankcjonowany prawem. W oparciu o powyższe też, gdybyśmy mieli stwierdzić, czy tzw. luźne związki mogą stanowić rodzinę czy konkubinat, odpowiedź zdecydowanie byłaby negatywna.
Rozliczenie konkubinatu w Polsce
W sytuacji, gdy między konkubentami dochodzi do zakończenia związku, powstaje poważny problem wspólnego ich rozliczenia. Nietrudno wyobrazić sobie przypadki, gdy konkubenci budują za wspólne środki dom na gruncie należącym do jednego z nich, albo gdy wspólnie zamieszkiwali w mieszkaniu jednego partnera, a druga osoba wyłożyła środki na remont tego lokalu. Mogą się zdarzać także sytuacje, gdy np. kobieta wielokrotnie przelewała jakieś sumy pieniędzy na konto swojego partnera, gdyż była pewna, że strony łączy więź, która będzie długotrwała.
Z reguły w takich okolicznościach brak jest jakiejkolwiek umowy między stronami. Każdy stan faktyczny należy rozpatrywać indywidualnie, jednak w tym miejscu zwrócić trzeba uwagę, że w wielu przypadkach podstawą rozliczeń między byłymi konkubentami są przepisy art. 405 i n. kodeksu cywilnego (a zatem przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu), które mogą definiować prawa po rozstaniu. Znamiennym jest przy tym, że nie ma podstaw do stosowania w takich przypadkach przepisów dotyczących małżeńskich stosunków majątkowych, ponieważ oznaczałoby to de facto zrównanie pod tym względem małżeństwa i konkubinatu – do czego nie ma prawnej podstawy.
Wspólne rozliczenie konkubentów na przykładzie
Analizując kwestię rozliczenia związku opartego na konkubinacie warto zwrócić uwagę na wyrok Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 30 stycznia 2014 roku (sygn. akt I C 1732/13). W tej sprawie Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 87.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami.
Odnosząc się do stanu faktycznego sprawy, strony pozostawały w konkubinacie, kiedy w pewnym momencie postanowili razem zamieszkać w domu, który należał do pozwanego. W związku z tym zaszła konieczność rozbudowy budynku (tzw. dobudówki). Na ten cel powódka przekazała pozwanemu kwotę 87.000 zł. Strony rozstały się jednak, co doprowadziło do tego, że pozwany zamieszkał z inną kobietą i wyprowadził się ze wspólnie zajmowanego domu, w którym pozostała powódka.
Strony porozumiały się, że powódka z córką może nadal zamieszkiwać w domu, a pozwany będzie przekazywał jej 250 zł miesięcznie do czasu jej spłaty. Po pewnym czasie pozwany zaprzestał jednak takiego sposobu rozliczania się.
Sąd rozpoznając wyżej wskazaną sprawę stwierdził, że rozliczenia majątkowe po zakończeniu związku kohabitacyjnego, jakim był w tej sytuacji konkubinat, nie są uregulowane w polskim prawodawstwie. Nie ulega jednak wątpliwości, że istnieje potrzeba dokonania takich rozliczeń po zakończeniu związku faktycznego.
Rozważać w takich przypadkach można następujące warianty:
- – zastosowanie analogicznie przepisów o wspólności małżeńskiej,
- – zastosowanie przepisów o współwłasności w częściach ułamkowych,
- – zastosowanie przepisów o spółce cywilnej,
- – zastosowanie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu.
To, jakie przepisy znajdą zastosowanie w danej sprawie, zależy wprost od jej stanu faktycznego. Z orzecznictwa Sądu Najwyższego wynika m. in., że jeśli mowa o roszczeniach związanych ze wspólnie nabytymi nieruchomościami czy ruchomościami i nakładami na nie, znajdą zastosowanie przepisy o zniesienie współwłasności. Z kolei jeśli chodzi o nakłady, których dokonuje jeden z konkubentów na poczet majątku drugiego konkubenta, ich rozliczenie powinno nastąpić na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu. Innymi słowy, dokonując nakładów na nieruchomość należącą do jednego z konkubentów dochodzi do zubożenia drugiego z nich, ponieważ pomniejsza się jego majątek.
Reasumując stwierdzić należy, że jest możliwość dochodzenia od byłego konkubenta kwoty, która doprowadziłaby do rozliczenia konkubinatu. Z reguły bowiem dochodzi do przysporzenia po jednej stronie i zubożenia po drugiej stronie. Zakończenie związku między dotychczasowymi partnerami powoduje przy tym, że niewątpliwie w wielu przypadkach dochodzi do bezpodstawnego wzbogacenia się jednego z nich.